Aktualności
Czy banki mogą powołać się na zarzut zatrzymania w postępowaniu sądowym z frankowiczami?
Często pojawiającym się tematem, który jest podnoszony przez bank w toku postępowania sądowego, jest tzw. zarzut zatrzymania. Banki, szukając możliwości uniknięcia odpowiedzialności za wprowadzenie konsumentów w pułapkę finansową, jaką był kredyt we frankach, czasami powołują się na prawo zatrzymania.
Zgodnie z art. 461 kodeksu cywilnego „Jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot”. Banki bardzo często doliczają do kwoty udostępnionego kapitału, którą muszą zwrócić frankowiczom w razie unieważnienia umowy także tzw. wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, które to roszczenie nie ma jednak podstaw prawnych i nie jest uznawane przez sądy.
Wątpliwości wzbudza również, to czy samo prawo zatrzymania będzie przysługiwało bankom w razie unieważnienia umowy kredytu. Prawo zatrzymania może być stosowane jedynie w przypadku umów wzajemnych, a budzi wątpliwości, czy taki charakter ma umowa kredytu. Zarzut zatrzymania został wprowadzony do kodeksu cywilnego przede wszystkim do umów, których przedmiotem są świadczenia co prawda ekwiwalentne, ale rodzajowo różne, np. zatrzymanie wydania samochodu do czasu uiszczenia zapłaty. Prawo zatrzymania w przypadku, gdy przedmiotem obu stron są pieniądze wydaje się być niecelowe, bowiem w tym przypadku bardziej odpowiednim rozwiązaniem będzie potrącenie obydwu kwot.
W związku z pojawiającymi się wątpliwościami Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z 6 grudnia 2021 r. skierował do Sądu Najwyższego kolejne pytania prawne. W dużym skrócie najistotniejsze zagadnienia dotyczą tego, czy umowa kredytu ma charakter umowy wzajemnej i w związku z tym zarzut zatrzymania bankom przysługuje, czy też nie. W wypadku odpowiedzi twierdzącej sąd chce wiedzieć, czy taki zarzut może być zgłoszony jako ewentualny, tj. jako zarzut podniesiony na wszelki wypadek, gdyby umowa kredytu jednak okazała się nieważna. Wydaje się, że o ile kwestia pytanie czy umowa kredytu jest umową wzajemną jest kwestią dyskusyjną to nie powinno wzbudzać wątpliwości, że zarzut zatrzymania zgłoszony w toku postępowania jako ewentualny jest niedopuszczalny,
Działania banków polegające na wskazywaniu w procesie, że umowy są ważne i uczciwe, oraz jednoczesne ubezpieczanie się na wypadek uznania jej nieważności, jest niekonsekwentne Składanie oświadczeń tzw. prawnokształtujących powinno być jednoznaczne i bezwarunkowe. Skłoniłoby to także banki do rozsądniejszego podejścia do procesów, zamiast wciąż utrzymywać, że zawarte umowy są ważne, banki mogłyby dążyć do porozumienia z frankowiczami. Nawet gdyby więc Sąd Najwyższy uznał, że zarzut zatrzymania przy umowach kredytu przysługuje, to z całą pewnością nie powinien wyrazić zgody na warunkowe jego podnoszenie.
W przypadku uwzględnienia zarzutu zatrzymania przez sądy oznaczać to będzie w praktyce, że bank będzie mógł zatrzymać uiszczone przez kredytobiorcę kwot tytułem spłaty kredytu do czasu zaofiarowania przez nich zwrotu równowartości otrzymanego kredytu albo zabezpieczenia roszczenia o zwrot. Zarzut ten nie dotyczy istoty postępowania – może jednak nieco utrudnić wspólne rozliczenia banków i kredytobiorców już po wydaniu wyroku.
anty-chf
01 W CIEBIE
02 W SIEBIE
03 W SPRAWIEDLIWOŚĆ
stały rozwój
Co nas wyróżnia?
Profesjonalność
Szybkość
Wszelkie czynności organizowane są maksymalnie w terminie do 3 dni roboczych. Kontakt konsultanta w terminie do 24h od dnia otrzymania formularza. Analiza umowy w terminie 3 dni od czasu otrzymania skanu umowy.
Nowoczesność
Efektywność
Zasada nr 2. – nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1.
Zadzwoń
Tel. biuro (9:00 – 16:00):
+48 798 284 889
Napisz
Siedziba firmy
L.Zielonka i Wspólnicy Kancelaria Prawna i Podatkowa Spółka Komandytowa
ul. Księcia Witolda 49 lok. 4
50–202 Wrocław