„Wskaźniki sukcesu” w ugodach frankowych rozczarowują

Jak wie­lo­krot­nie już infor­mo­wa­li­śmy pro­gra­my doty­czą­ce zawie­ra­nia ugód z kre­dy­to­bior­ca­mi CHF, z któ­ry­mi wystar­to­wa­ło w ostat­nim cza­sie więk­szość naj­po­pu­lar­niej­szych ban­ków nie cie­szą się tak dużym zain­te­re­so­wa­niem fran­ko­wi­czów, na jakie pier­wot­nie liczy­ły ban­ki. Ban­ki dzie­lą się sta­ty­sty­ka­mi, z któ­rych wyni­ka,  że nego­cja­cje ban­ków z fran­ko­wi­cza­mi w spra­wie ugo­dy w więk­szo­ści koń­czy się fiaskiem.

Pierw­szym ban­kiem któ­ry zapro­po­no­wał fran­ko­wi­czom ugo­dę, będą­cą w isto­cie kre­dy­tem zło­to­wym z ponow­nym prze­li­cze­niem zapła­co­nych wcze­śniej był PKO Bank Pol­ski. Jest to zara­zem bank, któ­ry może pochwa­lić się naj­więk­szym odset­kiem nego­cja­cji, któ­re zakoń­czy­ły się pod­pi­sa­niem ugo­dy. Na 23 lute­go 2022 r. zło­żo­no do ban­ku 23 tys. wnio­sków, a 11 tys. media­cji zakoń­czy­ło się pozy­tyw­nie, czy­li 47 proc. Poni­żej „wskaź­ni­ki suk­ce­su” pozo­sta­łych naj­więk­szych banków:

ING Bank Ślą­ski: 834 wnio­ski, 259 ugód (29 proc.)

BNP Pari­bas Bank 3064 wnio­sków, 625 ugód (20 proc.)

mBank. 1278 kre­dy­to­bior­ców, bank poin­for­mo­wał o oko­ło 8 proc zawar­tych ugód

Nie wszyst­kie ban­ki chęt­nie dzie­lą się sta­ty­sty­ka­mi doty­czą­cy­mi odset­kiem zawar­tych ugód. Pozo­sta­łe bank, któ­re pro­wa­dzą nego­cja­cje z klien­ta­mi w celu zawar­cia przy­szłej ugo­dy, czy­li Bank Mil­le­nium, Bank Ochro­ny Śro­do­wi­ska czy San­tan­der Bank nie poda­ją dokład­nych sta­ty­styk, co naj­pew­niej jest spo­wo­do­wa­ne fak­tem, iż wyni­ki nego­cja­cji są poni­żej ocze­ki­wań tych banków.

Wyda­je się, że ugo­dy z ban­ka­mi nie są popu­lar­ne w ostat­nim cza­sie przede wszyst­kim ze wzglę­du na znacz­ną pod­wyż­kę stóp pro­cen­to­wych, co bez­po­śred­nio prze­kła­da się na wzrost raty kre­dy­tu po zawar­ciu ugo­dy, bowiem ugo­dy te są opro­cen­to­wa­ne zgod­nie ze wskaź­ni­kiem WIBOR wła­ści­wym dla kre­dy­tów zło­to­wych. Fran­ko­wi­cze narze­ka­ją rów­nież na sam pro­ces nego­cja­cyj­ny w trak­cie roz­mów z ban­ka­mi, ponie­waż ogra­ni­cza się on w zasa­dzie tyl­ko do przed­sta­wie­nia fran­ko­wi­czom warun­ków ugo­dy, na któ­re mogą jedy­nie przy­stać lub się na nie zgo­dzić. Nie mają oni zatem żad­ne­go wpły­wu na zapi­sy ugo­dy. Wciąż zatem wyda­je się zatem, że naj­ko­rzyst­niej­szym roz­wią­za­niem dla fran­ko­wi­czów będzie wal­ka z ban­kiem w sądzie.